wtorek, 29 grudnia 2015

Jak dotrzymać postanowień noworocznych?

Nowy rok, nowa ja. Ta jasne wszyscy tak mówią, Są obietnice o tak będę chodziła na siłownie, zacznę jeść zdrowo , nie będę spędzała połowy dnia na facebook'u etc. Jak to się zazwyczaj kończy? Chyba wszyscy wiemy, ludzie to leniwe bestie, a żeby jakiś nawyk wszedł nam w krew potrzebujemy ok 21 dni ( tak gdzieś przeczytałam... chyba... załóżmy, że tak ) Nie jest najłatwiej przez miesiąc wstawać np. o godzinę wcześniej na poranne ćwiczenia ( ale powiem wam, że potem jest już z górki) To jak to zrobić żeby cokolwiek osiągnąć? Mam tu dla was kilka zasad, które być może trochę wam pomogą w osiągnięciu swojego celu.




1. NIE POSTANAWIAJ ZBYT WIELE
Ambitne plany. Spoko, ale bez przesady. Bo im wyżej będziesz chciał wejść tym bardziej boli dupsko po upadku. Nie ma co obiecywać sobie O tak za miesiąc będę miała 10 kg mniej i 6- pak na brzuchu i wgl wystartuje w zawodach miss fitness. Bo nic tak nie demotywuje jak nie osiągnięcie zamierzonych celów. Najlepiej postanowić sobie realne wymagania, czyli np. będę codziennie ćwiczyć 10 minut. I zobaczycie, że te małe zmiany powoli zmienią wasz organizm



2. NIE ZMIENIAJ DIAMETRALNIE TRYBU ŻYCIA
Do tej pory twoje zdrowe jedzenie ograniczało się do pomidorów w hamburgerze? To nie jest najlepszy pomysł, żeby od tak nagle jeść jak królik i do tego porcje mniejsze od naparstka. Nie dosyć, że wasz organizm przeżyje szok to jeszcze od razu zachcecie wrócić do starych nawyków i z waszego planu nici ;/ Podobnie jest z nauką, obiecałaś sobie, że będziesz miała świetne oceny i od razu spędzasz kilka następnych dni zakuwając jakbyś na drugi dzień miała maturę. To nie o to chodzi musimy nauczyć się planować czas a jeśli o tym mowa.. przechodzimy do następnego punktu


3. KUP/ZRÓB SOBIE PLANNER/KALENDARZ
Nie wiem jak wy ale ja uwielbiam kiedy wszystkie rzeczy do zrobienia mam zapisane w jednym miejscu. Tam mogę zapisać także wszystkie moje postępy i na bieżąco kontrolować zmiany. Jeszcze lepiej zainwestować w tablice korkową/magnetyczną i do niej przyczepiać karteczki z napisami DO NAUKI, albo RUSZ SIĘ sądzę, ze takie coś w widocznym miejscu zmotywuje nas do działania : )
Również tapety na telefonie czy komputerze mogą nam co rano przypominać o pozytywnym nastawieniu :)


4. ZNAJDZ SOBIE INSPIRACJE
Ktoś kto cię inspiruje, może to być na, facebook'u, instagramie,  pintereście czy snapchacie. Jeśli chcecie naprawdę zmienić swoje ciało to zaobserwujcie jakąś fitmaniaczkę i z każdym jej postem po treningu sami będziecie mieli  wyrzuty sumienia, że wy nic dzisiaj nie zrobiłyście :D Mogą was inspirować także osoby z waszego otoczenia, jakieś lepsze uczennice. Broń  Boże nie każę wam tworzyć jakiejś dzikiej rywalizacji, albo Igrzysk śmierci na uczelni lub w szkole, ale zawsze lepiej brać przykład z tych lepszych :) Chociaż podobno najlepszą motywacją dla siebie powinnyśmy być my same i musimy starać się codziennie być lepszą wersją siebie :v





5. ZNAJDŹ SPRZYMIERZEŃCA
Jak wiadomo w kupie raźniej. Podobnie jes z postanowieniami. Zawsze łatwiej nam się ich trzymać kiedy mamy kogoś u boku. Zaczynasz się zdrowiej odżywiać namów do tego wspólokatorkę, siostrę,mamę czy przyjaciółkę. Chcesz zacząć ćwiczyć wkręć w to chłopaka lub koleżanki z klasy. Zobaczysz, że nawet jeśli jednemu z was się nie będzie chciało to drugie zadba żeby postanowienie zostało dopełnione : )






I to chyba na tyle, ja właśnie tak spełniam swoje noworoczne postanowienia :)
A wy macie jakieś inne sposoby?



2 komentarze:

  1. Takie rady na pewno kiedyś się przydadzą!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dlatego ja chyba nie bawię się w postanowienia, bo nie umiem nagle od 1 stycznia być inna, zmienić coś. Bo nowy rok. Ja jak czegoś chcę to przewaznie od razu wprowadzam to w życie :D/Karolina

    Dwie Perspektywy Blog

    OdpowiedzUsuń